Siedzę oglądam film, dosyć wzruszający, oczywiście łzy leją się strumieniami i w pewnym momencie uświadamiam sobie, że to nie przez film płaczę, tylko dlatego, że.... tak straszliwie tęsknię!
Od 2 tygodni nie byłam w domu, to jakiś koszmar...
I nachodzą mnie różne refleksje, czy warto tak ciągle gonić za kasą, za życiem w wielkim mieście i czy jest nadzieja, żeby i być i mieć....
Dla zainteresowanych kulinarnymi sprawami, a nie moim tęskniącym nastrojem
Zapraszam: https://www.facebook.com/HandbookOfPostiveThinking?ref=hl :)
handbook of positive eating
poniedziałek, 8 lipca 2013
czwartek, 4 lipca 2013
środa, 3 lipca 2013
Sezon jagodowy
Znowu dawno nie napisałam żadnego postu, ale to mój pierwszy dzień wolny od tygodnia! Także lenistwo pełne, chociaż nie tak powinno być, bo moja sesja się jeszcze nie skończyła, a za 9 dni kierunek WAKACJE!!!!!! Strasznie się cieszę!! No i w związku z tym czekam na moją paczuszkę, mam nadzieję, że pan kurier dostarczy ją lada chwila <3
Przypominam, że rozpoczął się sezon jagodowy! :) Oczywiście nie mogło dzisiaj zabraknąć mojego eksperymentu, który był niewiarygodnie przepyszny!
Przypominam, że rozpoczął się sezon jagodowy! :) Oczywiście nie mogło dzisiaj zabraknąć mojego eksperymentu, który był niewiarygodnie przepyszny!
czwartek, 27 czerwca 2013
Tarta truskawkowa
Dzień wolny od pracy = uwielbiam! <3 Było więc trochę czasu na gotowanie, bo była i okazja! Znajomi zaprosili nas (mnie i S.) do kina na "Iluzja", gorąco polecam!
A w związku z dzisiejszym spotkaniem wyszła kawka i...
A w związku z dzisiejszym spotkaniem wyszła kawka i...
TARTA TRUSKAWKOWA
Przepis:
Ciasto:
200g mąki
1 - 2 jajka
100g masła
szczypta soli
Farsz:
3/4 śmietany 18%
2 jajka
cukier
aromat waniliowy
trochę mąki
truskawki
Truskawki wyłożyć na spód tarty, śmietanę, cukier, jajka, mąkę i aromat waniliowy wymieszać w mikserze, zalać truskawki i piec w 180 stopniach, aż do zarumienienia się tarty ;)
Moja tarta chyba smakowała, bo zniknęła w 5 minut! ;)
poniedziałek, 24 czerwca 2013
KZK GOP
Za mną bardzo piękny i leniwy weekend, spędzony w dużej mierze z Miłością Mojego Życia<3 i z rodzinką, oh co to był za ubaw! Od bardzo, bardzo dawna nie miałam takiej rodzinnej niedzieli, wybraliśmy się na obiad, ale o hej przygodo w restauracji zabrakło jedzenia ! Po raz pierwszy się z czymś takim spotkałam, w związku z tym, że każdy już coś wypił, żeby się przemieścić potrzebowaliśmy taksówki, pan taksówkarz trochę spięty, no ale nic dziwnego - w końcu był w niedzielę w pracy;) Po udanym obiedzie uwaga, uwaga, powrót autobusem, może kogoś to nie dziwić, ale ja żyję na tym świecie 21 lat i nigdy, przenigdy nie jechałam całą rodzinką (razem z babcią) autobusem KZK GOP, hihih;)
To by było na tyle miłych wspomnień, teraz czas na naukę do egzaminu, trochę późno się za to zabieram, bo egzamin już jutro, ale spinam pupkę, TRZYMAJCIE KCIUKI!;)
Oczywiście nie może zabraknąć przepisu na dziś!
To by było na tyle miłych wspomnień, teraz czas na naukę do egzaminu, trochę późno się za to zabieram, bo egzamin już jutro, ale spinam pupkę, TRZYMAJCIE KCIUKI!;)
Oczywiście nie może zabraknąć przepisu na dziś!
OWSIANKA Z TRUSKAWKAMI I MALINAMI
Nie uwierzycie, ale to moja pierwsza owsianka w życiu - była przepyszna!
Przepis:
mleko zagotować z płatkami owsianymi, tak długo, aż płatki napęcznieją
dodać ulubione owoce
Gotowe! ;)
wtorek, 18 czerwca 2013
Truskawkowe szaleństwo!
Dawno tutaj nie zaglądałam, pochłonęły mnie egzaminy, a końca nie widać! Dużo by opowiadać co się ostatnio wydarzyło, także może skupię się na dniu dzisiejszym, czyli:
TRUSKAWKOWE SZALEŃSTWO
Dlaczego tak nazwałam skromny koktajl?
Bo trzeba szaleć z truskawkami, bo koniec truskawkowego sezonu tuż, tuż! ;(
A swoją drogą to ten deser został przygotowany specjalnie dla mojej ciężko pracującej siostry ;P
Przepis:
Mrożone truskawki
(oczywiście najlepiej kupić świeże i mrozić, póki jest taka okazja!)
serek homogenizowany
(może być jogurt naturalny)
troszeczke cukru,
bo truskawki są w tym roku wyjątkowo kwaśne
(1 płaska łyżeczka)
ENJOY! ;)
czwartek, 13 czerwca 2013
Sesja,sesja,sesja
Dzisiaj wbijam tylko na chwilkę, spoglądając zza notatek, bo oczywiście sesja,sesja,sesja ;/
Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, dzisiaj byłam z Izą się pouczyć na świeżym powietrzu i się opaliłam ;) Chyba nawet trochę spaliłam :D
Biegnę się dalej uczyć, trzymajcie kciuki, żebym to jutro zdała!
A dziś mój pomysł na obiad:
ZUPA KREM z...
miała być z kalarepy, ale miałam w lodówce jeszcze fasolkę szparagową białą i marchewkę, więc wyszła bardziej warzywna, trochę pikantna, ale pyszna i sycąca ;)
Przepis:
3 szt. kalarepy
200 g fasolki szparagowej białej
1 marchewka
3 ziemniaki
kostka warzywna
sól, pieprz, ostra papryka, magi
groszek ptysiowy
(mogą być grzanki)
Warzywa pokroić i ugotować do miękkości, dodać kostkę warzywną, doprawić do smaku
Subskrybuj:
Posty (Atom)